Koła łowieckie „BRZASK” i nr 36 przy Kancelarii Premiera przeprowadzą polowania pod Gostyninem
Na stronie internetowej Gminy Gostynin opublikowano informację, dotyczącą przychylenia się do prośby Ministerstwa Środowiska o wzmożenie polowań zbiorowych na dziki i potrzebą organizacji wielkoobszarowych polowań przez dwa warszawskie koła łowieckie. Polowania odbywać się przez najbliższe niedziele na znacznym obszarze Gminy Gostynin.
Koło Łowieckie "BRZASK" oraz Koło Łowieckie nr 36 przy Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w Warszawie poinformowały o dodatkowych terminach polowań na terenie między innymi Gmin Gostynin, Nowy Duninów i Łąck.
Polowania w północnej części Gminy Gostynin
Polowania odbywać się będą od 12 stycznia i w okręgach łowieckich numer 302 i 303 będą to niedziele, 13 i 20 stycznia 2019 r., od godziny 7:30 do 16:00.
Obwody łowieckie nr 302 i 303 to teren, którego granice stanowią mniej więcej miejscowości od Rogożewa, przez Marianów Lucieński, Białe, Klusek, Duninów Duży, Lipianki, Budy Lucieńskie, Miałkówek, Lucień, Choinek do Nagodowa, następnie wzdłuż drogi wojewódzkiej nr 265 (Gostynin - Kowal) do północnych granic Miasta Gostynina i wzdłuż dawnej drogi krajowej nr "60" od Legardy do ronda w Rogożewku.
W sumie to 5 308 hektarów.
Jeśli zajdzie potrzeba, to polowania przedłużone mogą zostać aż do końca lutego. Plan jest taki, aby odstrzelić co najmniej kilkadziesiąt tysięcy dzików. To część walki z wirusem ASF.
Protesty myśliwych: "to rzeź zwierząt"
Jednocześnie trwa spontaniczna akcja na Facebooku, w której myśliwy nie zgadzają się na to, aby przychylić się do prośby Ministerstwa Środowiska.
Część myśliwych uważa, że plan jest barbarzyński oraz jest to „rzeź” niewinnych zwierząt. Portal rmf24.pl przytacza fragment listu jednego z łowczych – Marka Porczaka z Jarosławia. "Drodzy Koledzy Myśliwi, w tej jakże przykrej dla nas chwili przypominam wszystkim o złożonym ślubowaniu myśliwskim, o tym, że przyrzekaliśmy wykonywać polowania zgodnie z zasadami etyki łowieckiej, jak również dbać o dobro przyrody ojczystej. To nie były słowa rzucone na wiatr, to są słowa, które powinny towarzyszyć nam w całej naszej łowieckiej działalności. Zwracam się zatem do Was, abyście odmówili wzięcia udziału w tych nieprzemyślanych, nieskutecznych i nikomu niepotrzebnych rzeziach" – czytamy w liście otwartym.
Do akcji przyłączają się myśliwi z całego kraju. Na forach internetowych deklarują, że nie przyłącza się do akcji odstrzału zwierząt. Zdaniem łowczych takie masowe polowania mogły oznaczać wybicie dzików do ostatniej sztuki.
Z kolei rolnicy uważają, że dzików jest za dużo i istnieje konieczność ich odstrzelenia, gdyż powodują zbyt dużą liczbę szkód w uprawach.
Obejrzyj zdjęcia
Podobało Ci się? Udostępnij!