Grzegorz Schetyna stracił prawo jazdy w Sierakówku. "Nie zasłaniałem się immunitetem"
W sobotę (27 sierpnia br.) w miejscowości Sierakówek (gm. Gostynin) policjanci zatrzymali do kontroli drogowej pojazd marki BMW, który w terenie zabudowanym jechał z prędkością 123/km/h. Jak się okazało za kierownicą siedział poseł Koalicji Obywatelskiej Grzegorz Schetyna.
Polityk PO nie zasłaniał się immunitetem przyjmując mandat karny w wysokości 2,5 tys. Za przekroczenie prędkości dostał 10 punktów karnych oraz utracił prawo jazdy na 3 miesiące.
Za pośrednictwem konta na twitterze Grzegorz Schetyna wydał oświadczenie w którym przeprasza za zaistniała sytuację.
"Szanowni Państwo. Potwierdzam, że straciłem dziś prawo jazdy na trzy miesiące. Nie zasłaniałem się immunitetem, przyjąłem z pokorą pierwszy od ponad 25 lat mandat. Byłem przekonany, że opuściłem już teren zabudowany. Popełniłem błąd. Przepraszam" - napisał polityk PO.
W odróżnieniu od Grzegorza Schetyny, z racji przysługującego immunitetu w 2008 roku kary uniknął ówczesny poseł Prawa i Sprawiedliwości Jacek Kurski, który został zatrzymany na blokadzie drogi. Auto posła tak "przykleiło" się do pędzącego policyjnego konwoju przewożącego więźnia, że przestraszeni funkcjonariusze myśleli, iż to próba odbicia przestępcy.
Podobało Ci się? Udostępnij!