Chcę czuć się bezpiecznie
Mam dosyć, ileż można. Ulica Prusa - każdy wie gdzie ta ulica jest, każdy wie jak tam jeżdżą samochody. W 2017 r. doświadczyłam tam brutalnego wypadku. Jadąc rowerem zostałam potrącona przez auto.
To wina kierowcy. Oślepiło go słońce, duża prędkość. Ja skręcałam w lewo a kierowca mnie wyprzedzał. Bolało bardzo.
Lubię biegać. Wczoraj biegałam po osiedlu Prusa: Leśna, Konopnicka, Wyspiańskiego, Kochanowskiego, Żytnia i …. gdybym nie uciekała z ulicy Prusa spotkałoby mnie to samo, co 2 lata temu. Kierowcy nie jeżdżą na tej ulicy zgodnie z przepisami. Wczoraj, na moje szczęście w ostatniej chwili wskoczyłam na chodnik. Pytam więc grzecznie tych co rządzą naszym miastem, tych wszystkich którzy ich wybrali, radną z tego okręgu: czy tak ciężko założyć tam progi zwalniające?
Owszem na ul.Leśnej jest i super, na ul.Fabiszewskiego też bardzo fajnie. Tylko czemu nie na ul. Prusa? Czy ma dojść tu do prawdziwej tragedii? Czy ma tam ktoś zginąć?
Apeluję o zamontowanie progów zwalniających
No przykro mi Panie Burmistrzu ale to nie jest fajne. Czy tak się dba o bezpieczeństwo mieszkańców? Tam jest duże osiedle, ma powstać plac zabaw…
Czemu burmistrz nie reaguje na nasze prośby, wiem przecież, że temat progów na Prusa był poruszany wiele razy w poprzedniej kadencji. Zapraszam Pana Burmistrza na trening, wtedy zobaczy jak wygląda robienie życiówki przed uciekającym samochodem.
Stan chodników tez pozostawia wiele do życzenia… Ręce opadają. O oświetleniu nie wspomnę. Jestem zła, jestem wściekła bo mam dosyć takiego traktowania, olewania tematu, olewania potrzeb mieszkańców. To nie jest bezpieczne miasto… Któregoś razu poświęcę się i nagram filmik jak fajnie jest w naszym mieście. Jak jest … ciemno, jakie są dziury w chodnikach.
Nie wnikam w to czy to rada miasta czy rada powiatu decyduje o tym żeby były progi zwalniające, ale ja chcę czuć się bezpiecznie.
Agnieszka Fabisiak
Obejrzyj zdjęcia
Podobało Ci się? Udostępnij!